Forum przeniesione na www.Kompasklub.pl !!! ZAPRASZAMY !!!!Forum Klubu Caravaningowego Kompas

Gość

Opiszę miejsce w którym spędziłem z rodziną tegoroczne wakacje,myślę że mogę je polecić kazdemu kto pragnie wyjechać nad morze,zobaczyć ciekawe, spokojne miejsce i z dala od zgiełku zatłoczonych nadmorskich miejscowości korzystać z uroków naszego wybrzeża.Ale od początku...
Po przeczytaniu postu naszego kolegi Lepciaka opisującego Białogórę i po zapowiedzi przyjazdu
do Białogóry Marka i Bartka z rodzinami postanowiłem i ja tam spędzić wakacyjny urlop.Tak więc spakowałem rodzinkę do samochodu zapiąłem przyczepę i w drogę.Po przejechaniu ponad 700 km ukazała mi sie droga charakterystyczna dla tamtych rejonów,kilkanascie kilometrów takimi drogami i byłem juz w Białogórze
[link widoczny dla zalogowanych]
Dojazd do campingu który polecił mi Lepciak był dobrze oznaczony tak więc z trafieniem nie było problemów.I tutaj pierwsze miłe zaskoczenie,jako że podróż zakończyłem około północy myślałem że będą problemy z wjazdem na camping,a tu obsługa otwiera bramę pomaga w wyszukaniu miejsca,informuje o rozmieszczeniu mediów na campingu.Jako że zacząłem pisać o campingu to już będę to kontynuował bo faktycznie camping godny polecenia.RODZINNY CAMPING CHECZ KASZUBSKA prowadzony przez Państwo; Jacek Leff, Jolanta Hinz-Leff zasługuje na taką nazwę.Panuje tam rodzinna atmosfera a właściciele bardzo dbają o swoich gości,co mozna odczuć na każdym kroku.Camping jest przestronny, bezpieczny dla dzieci.Cały czas czyste sanitariaty,ciepła woda bez ograniczeń.Dla osób z namiotami do dyspozycji kuchnia z czajnikiem elektrycznym,kuchenką do gotowania,lodówką i pralką.Posiłki serwowane w karczmie checz kaszubska były bardzo dobre(zestaw obiadowy 12,50 zł).Resztę można doczytać na stronie
[link widoczny dla zalogowanych] ja i moja rodzina byliśmy bardzo zadowoleni z warunków jakie oferował camping.A teraz dwie fotki widok na camping z mojej przyczepy i widok z przyczep Marka i Bartka;
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Z campingu do centrum Białogóry było jakies 5 min spacerku i to informacja dla tych którzy lubią tłok i wszechobecną nadmorską komercję,za to w drugą stronę to już jest o czym pisać,piaskową drogą wchodzimy w lasy co przy upałach dawało uczucie chłodu;
[link widoczny dla zalogowanych]
Pachniało sosną;igliwiem,parującą żywicą.Spacery po takim lesie przynosiły ulgę w upalne dni.Poszycie leśne pełne było krzewów borowiny i co ważne pełnych jagód.Od stałych bywalców dowiedziałem się że w deszczowe dni to jest całkiem sporo grzybów.Idąc bliżej plaży widać było Białogórskie wydmy porośniete drzewami między którymi wiły się ścieżki służące do spacerów ale przede wszystkim do jazdy rowerami,tras rowerowych to widziałem bardzo dużo ciągniących się od Dębek przez Białogórę aż do Lubiatowa,a może i dalej..Tak więc warto wziąść z sobą rowery.
[link widoczny dla zalogowanych]
Po przejściu około trzech kilometrów lasem(ewentualnie przejechaniu na rowerze)wychodziło się na plaże,ale jaką plażę!!!Plażę szeroką,piaszczystą bez jednego kamyczka i jeszcze na dodatek z małą ilością ludzi,bo większość turystów z Białogóry chodzi na plażę na którą jest blizej i można tam dojechać końmi lub rikszami(tam też jest ładna plaża ale jest bardziej tłoczno).
[link widoczny dla zalogowanych]
Tak więc mając do dyspozycji taką plażę pozostawało tylko z niej korzystać ,co skrzętnie czyniliśmy uważając aby na początku słońce nas nie spiekło(żona nie uważała,a raczej uważała że nic jej nie będzie):
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
W radiu leciały wiadomosci o sinicach i ich zakwicie w zatoce ,a w Białogórze;popaczcie tylko sami
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Morze było piękne fascynowało i sprawiało radość
[link widoczny dla zalogowanych]
Dla nas obcujących z morzem na żywo bardzo rzadko było wspaniałe
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
A pozatym wizyta w stadninie ,spotkanie ze strusiem i przejażdżka koniem;
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
To była część promująca Białogórę i "RODZINNY CAMPING CHECZ KASZUBSKA"bo według mojej oceny jest to miejsce które w pełni zasługuje na miano miejsca godnego polecenia,chciałem dodac tylko jeden mały minus,a mianowicie komary,ale po powrocie do domu gdy zostałem przywitany przez moje miejscowe komary to myślę ze tamte były bardziej leniwe(widocznie przestawiły się na tryb wakacyjny).Tak więc stwierdzam że komary nie dokuczały bardziej,a może nawet mniej.
Była część polecająca miejsce ,ale jeszcze nie darował bym sobie gdybym nie napisał o wspaniałych ludziach z którymi się spotkałem.Bartek i Marek z rodzinami,Potem Lepciak ze swoją małżonką,Artur z rodziną(tak samo rzeszowiak jak ja a spotkaliśmy się dopiero nad morzem) i Janusz z żoną .Wszystkich było nam bardzo miło poznać,mam nadzieję ze jeszcze nie raz się spotkamy i przypomnimy sobie ponownie że carawaning to między innymi to co było w Białogórze a nie tylko posiadanie przyczepy.Na koniec kilka fotek ze wspólnego spotkania,a zacznę od najmłodszego pokolenia carawaningowców.Hania i Bartek na spacerze;
[link widoczny dla zalogowanych]
i reszta fotek;
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
i to by było na tyle.....a może nie bo przecież Lepciak jedzie w Bieszczady ,Guciu z Klubem organizuje zakończenie sezonu.Chyba trzeba posprawdzac przyczepę przed następnym wyjazdem.

Gość

Pragnę zwrócić uwagę forumowiczów i klubowiczów na panią w białej koszulce (przy której ja nieprzypadkowo stoję) z ostatniego zdjęcia Leszka. To nasza Agnieszka dumnie prezentująca emblemat Klubu Caravaningowego COMPAS. Niestety, więcej klubowych koszulek Bartek i Marek_Janusz nie dowieźli i tym sposobem padła jedyna możliwość szerszego zaprezentowania klubu w Białogórze. Ja cierpię tylko w połowie bo podobno mojego rozmiaru koszulki nawet nie przewidzieli i do druku nie przekazali.

Gość

Zbliża się lato i część forumowiczów jak zwykle pogna nad morze. Wstępnie przymierzamy się do ponownego spotkania na campingu w Białogórze w drugiej połowie lipca. Rozumię, że Jon 104 w Dębkach już jest lub zaraz będzie i ściągnięcie go do Białogóry to żaden problem.

jon104

No, jeszcze nie jest Crying or Very sad

Ale lada kilkanaście dni... Laughing

Gość

ja i moja rodzinka robimy przymiarki do wyjazdu okolo 14 lipca do Białogóry ,Lepciaki napewno bo mają bliziutko,Jon104 jak będzie w Dębkach to na upartego pieszo plażą by przeszedł .My w tamtym roku żeśmy pokonali prawie całą tą trasę i była to wspaniała wycieczka plażą o zachodzie słońca ,przerywana kąpielami w morzu gdy czuliśmy zmęczenie.Właśnie z tej wycieczki są zdjęcia koni na plaży i zachód słońca.a kto jeszcze ?........

Gość

My za rok

JanuszB

Ciąg dalszy na nowym forum .

[link widoczny dla zalogowanych]

ZAPRASZAMY !